Aro : Co się znowu dzieje? Czy nie można się spokojnie przespać?
Renata : Widzę, że pan w dobrym humorze dzisiaj...
Aro : Co się znowu stało?
Demetri : Mamy nowe wieści z tej dziury, no jak jej tam...
Felix : Właśnie, tej no.. Jak to się nazywało? Lublin?
Demetri : ...Forks! Tak, właśnie, wieści o Cullenach od Iriny, panie...
Aro : Przyprowadzić!
Felix : Panie, jest mały problem....
Aro : Jakiżto?
Alec : ...zakurzyłeś się tym staroangielskim, tato...
Felix : Jane się nudziła i koniecznie chciała pobawić się z gościem...
Jane : Patrz tatku, zrobiłam ci proszek do prania!
'Irinariel'! ^_^
Irina : Aaaach!
Aro : Cóż... a pamiętacie moi bracia cóż to za wieści był?
Demetri : Mniej więcej... Chodzi o to, że Cullenowie założyli sojusz z
wilkołakami.
Kajusz : Co?! Z tym
przedszkolem księżyca?!
Demetri : Nie jestem pewien, ale jeden z nich się nazywa... chyba Jacob Flak,
czy jakoś tak..
Aro : Czy planują nas zaatakować?
Marek : Czy planujemy dzisiaj jakiś obiad?
Chelsea : Panie, okazało się, że Volterra jest jednym z przystankó Woodstock...
Aro : Ekhem! Do rzeczy! Może powinniśmy założyć z kimś sojusz również?
Jane : Może z ludźmi? XD Więcej na tym zyskamy... Rihihihi...
Aro : Zastanawiałem się nad kimś bardziej rozwiniętym umysłowo.. Może te Happy
Hippo z co drugiej kinder niespodzianki?
Demetri : Dobry plan. Bierzemy z włoskich podatków 98% i składamy się na co
drugą kinder.! Do roboty!
Alec : Nie mam drobnych...
Aro : To weź kartę kredytową . Idziemy!
No moi kochani, dzis wyjezdzam ;)
Wracam jakos po 18lipca ;*
bede tesknic, uwielbiam tego bloga :D
no, ale moze za kilka dni zajrzy tu włascicielka
i cos napisze.;)
poczekamy , zobaczymy ;)
trzymajcie sie zmierzchomani <3
ajtyna