Związki między ludźmi zaczy­nają się od nieśmiałego, lękli­wego użycia wiel­kich słów, co do których ma­my nadzieję, że już wkrótce będą pasować. 

Poznalismy sie zupelnie niedawno. Tak sie przynajmniej wydaje. Kochanie, to juz 5 lat! Pamietam nasza pierwsza randke. I to usilne nie robienie nadzieji na cokolwiek wiecej niz zwykle kumpelstwo. A tu prosze! Pomimo roznicy zdan, opornych charakterkow i upartosci nas obojga, przeznaczenie zaprowadzilo nas przed oltarz. I tak naprawde, nawet nie wiem jak to sie wszystko stalo. Nie wiem, w ktorym momencie tak mocno cie pokochalam. :) Kiedys ktos zapytal, dlaczego to akurat Ty? W tedy umialam powiedziec tylko "bo tak", a tak naprawde to sama nie wiem. Na to nie ma wytlumaczenia. Nikt inny nie dziala mi tak na nerwy, nie doprowadza mnie do takiej frustracji... Ale przy nikim innym nie czuje sie taka bezpieczna. Nikt mnie nie potrafi rozsmieszyc w tak glupkowaty sposob jak Ty. Zaden inny facet nie ma ramion, ktore moge stlumic moj smutek w tych nagroszych chwilach. Kiedys bylismy para malolatow zadwolonych ze spedzania wspolnych chwil. Teraz mamy ladny bagaz wspomnien. Pracujemy na wspolne szczescie. Stworzylismy malzenstwo. Ba! Juz niedlugo bd mieli wlasny kat i zaczniemy tworzyc rodzine. Czas leci, a ja nie zamienilabym Cie na nikogo innego Glupolu!