Moja mała rączka, kocham tego malucha<33.

Dzisiaj do pewnego momentu umierałam z nudów.. aż tu psikus i niespodzianka odwiedził mnie Marcin z Kewinem i zrobiłoo się wesoło.. Poprostu wasza gra na instrumentach czyt. walenie w nie tak mocno aż się rozwalą wygrała, wybaczcie, że nasze dzisiejsze plany nie do końca wypaliły xD, ale nadrobimy to ;)). Jutro też mam gości więc nuda mi nie grozi co najwyżej spłonie mi dom xDDD

Dzisiaj CHYBA pożegnałam się z czymś na dobre... Ciężko mi tak nagle to zostawić, ale tak chyba będzie lepiej dla wszystkich. To był zajebisty okres w życiu i w sumie dużo mnie nauczył. Ojj boże czemu ja jestem taka głupia i pcham się zawsze tam gdzie nie powinnam i przez jakąś chwilę jest fajnie a później się wszystko pieprzy. Troszku sobie dzisiaj poryczałam, ale to chyba akurat dobrze, swoje wycierpię i przejdzie, w końcu jestem odporna na wszystko. Ale mimo tego, że dzisiaj ryczałam i, że teraz cierpię to powiem wam, że warto bo to jest mała cena w porównaniu z tym co dostajemy poznając tak zajebistą osobę...

<33.KOCHAM