Witam! ;D
Tu Marina!
Wojtuś się trochę zapuścił w dodawaniu zdjęć, więc postanowiłam, że może ja coś dodam ;D
Nie mam zielonego pojęcia co napisać...
Jak widać trochę nas pomoczyło, ale grunt, że tama nie została zrujnowana. Szkoda tylko, że jednak trzeba iść jutro do szkoły... :( tzn. kto musi, ten musi ;p Bo, np. mój mąż się leni... ;p
To chyba by było na tyle, gdyż jestem troszkę zmęczona po dzisiejszej nocnej 'imprezie' w kościele... ale było wspaniale! Skarb był ze mną i trzymał mnie za rączkę <3
KOCHAM CIĘ! <3