Ohayo.
No to dobra, dzisiaj się może rozpiszę... Może, bo nie wiem, o 16.30 przychodzi po mnie Justyna i idziemy na spotkanie do bierzmowania ._.
Kij, że dopiero po 17 się zaczyna, ale.. nim my tam dojdziemy.. ^^ Tia, trochę minie, nie? ;3 Taki jest urok chodzenia gdzieś z innymi, tam gdzie normalnie byłbyś za 5 minut dojdziesz w pół godziny <3 Ale za to przynajmniej nie masz czasu by myśleć po drodze ;D
A to dobrze, nie powinnam myśleć.. nie powinnam, nie chcę. Pani M! Proszę to zrozumieć, ja się staram, ale mam dość wychodzenia na kujonkę..
Bo zazwyczaj wychodzę.. Piątka z matmy, ta.. I od razu teksty " ona siedzi przed panią , pewnie widziała jak pani rozwiązywała!" " Ania, gdzie schowałaś ściągę?" itd.. A to jednak zabolało, cóż. Ale dobra, olejmy to, może ta jedna piątka mi się przyda..
Bo poza tym nie było ładnie. Kompletnie zawaliłam fizykę, dwie tróje z niej w JEDEN dzień -,- " W jeden rozumiecie?! Ze mną serio jest coś nie tak, pani od polaka miała chyba rację. -,-
I jeszcze prawdopodobnie zawalona kartkówka z biologi, TEST z religii itd.
Nic tylko się załamać..
Ale wyjaśnicie mi KTO normalny robi test jak zostało 13 osób? Reszta miała jakąś tam wycieczkę z panią od EB ..
Poza tym wczoraj mialam lekko ee.. gorszy humor, większość z was wie dlaczego. Nie wiem czemu wiecznie musimy się kłócić, ale dobra.. ._. Zmieniłeś się kurde. Aż za bardzo..:c
Wróć do nas, taki jak kiedyś.. >_<
A wczoraj? Bo .. niezbyt się rozpisałam , nie? Tj. wczoraj.
Skajpaj z Karoliną, Patrycją i Ogryzkiem <3 Ta.. widzicie, było lepiej! :D Dziękuję, dziewczyny, wiecie jak poprawić humor <333
I teraz będę robić drzewko -,- Tj, wiecie. Rodzinkę trzeba spisać >D Rzecz jasną tą z fikcji.. w tej realnej jeszcze się łapię ;D
A tutaj.. tak szczerze, kto nas ogarnia??? Bo jeśli jest ktoś taki to wbijać na gg, tiny, skajpa gdziekolwiek! :D Pomóżcie lekko nienormalnej czternastolatce zrozumieć tą wyjątkowo dziwną rodzinkę.. :D
Wczoraj też była ciekawa sytuacja na titanicu ... a jak się to robi? :D A nauczy mnie pan tak? :D A mogę na panu spróbować walnąć tym soplem? Jeny.. dziewczyny, miałyście rację. My go psychicznie wykończymy ; D
A zdjęcie.. niewyraźne, z kamerki, robione po ciemku, ale zaufajcie mi.. to lepiej, że mnie nie widać. Dużo, dużo, dużo lepiej..
Innymi słowy chciało mi się wtedy ryczeć i wolelibyście takiej scenki nie widzieć ;D
wiele bym dla was zrobiła, naprawdę. Naprawdę wiele, ale nie umiem patrzyć jak ktoś potem od nas odchodzi.. Odchodzi, do innych, lepszych -,-
lepszych w cudzysłowie, bo... JENY! TO MY ZNALIŚMY GO DŁUŻEJ! :c I to MY tyle dla niego zrobiliśmy , to nas porwało yeti.. to my tak cholernie za nim tęsknimy. Jest. Ale inny... Wróci? Nie wiem. Nie chcę wiedizeć.
Chcę zapomnieć. Odpuścić. Uznać, że nie potrzebujemy go do szczęścia i w to uwierzyć. Tsa.. Okłamuj się Anka, bez niego jesteś nikim. ._. Z kim będę teraz się sprzeczać?! ;o
WRÓĆ! TAKI JAK KIEDYŚ! PROSZĘ!
Proszę...
Jutro już nikt, a dziś jeszcze my...
Ann.
Tylko obserwowani przez użytkownika trustmeplease
mogą komentować na tym fotoblogu.