RZUCAM STAROCIEM. Fakt faktem, że podoba mi się to zdjęcie :)
O 10:50 wstać, ubrać się, uczesać i iść biegać? Nie wierzę w siebie. Wróciłam o tej 12, poszłam się myć, podchodzę do telefonu, a tam 5 nieodebranych połączeń, oddzwaniam "Jesteśmy w Helenowie, mamy określony czas, wyjdziesz?" ja mówię, że dopiero się umyłam, a tutaj "Masz 5 minut, my zaraz będziemy pod Twoim domem." Wychodzę, a tutaj Maciek i Kabanek stoją, z Kabankiem na skuterze do Goleniowa, a Maciek poczekał na Stacha i z nim pojechał do Goleniowa, no to ok.
Później taki dziwnie zakręcony dzień, na końcu złapałam doła i dupa, tak do teraz mi trzyma.
Nakurwiamy brzuszki i oglądać jakieś filmy oparte na faktach, o duchach :333
Siemanko.