5 lat smutku wystarczy. Ostatnie 2 lata były piekłem dla mojej cielesnej części, duchowa zaś gdzieś wyparowała. Jest lepiej. Grunt to się nie dać skurwić.
"Ulatuję, znikam za horyzontem gdzieś.
Coś co czuję - nie do opisania jest.
Jak dym się snuje moja niepoliczalna część.
Jakoś na duszy lekko dzisiaj - więc wypuszczam ją na chwilę gdzieś."
Inni zdjęcia: Dojrzałość Singla mnilchas... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24