Ja i moja skleroza mówimy wszystkim dzień dobry!

Tak, zapomniałam się rano zważyć i zmierzyć. Dzisiaj później w domku, bo byłam na uzupełnieniu rzęs. Liczyłam, że zapłacę z 50 zł skoro za założenie buliłam stówę, a skasowali mnie aż 80 zł. Niech już będą wakacje i stała robotka, bo moje wydatki mnie wykończą :D Wczorajszy trening zrobiony. Szło bardzo ciężko, czułam jeszcze świąteczny nadbagaż haha. Miejmy nadzieję, że dzisiejsze cardio pójdzie lepiej. Uciekam bo mam mnóstwo pracy, trening na głowie, a na 20:00 mam być u mojej drugiej połówki. PS. dzisiaj równe 4 latka razem :) 

Do następnego! :* 

Dobry wieczór!

Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda - bardzo mi miło. Jeśli nie - będę bazgrać dla siebie :) Nie wracam po przerwie od aktywności, bo w sumie cały czas jestem dość aktywna. Wracam natomiast do regularnych ćwiczeń, bo tylko takie przynoszą efekty. Z racji tego, że jestem ciekawa świata i wszystkiego muszę spróbować na własnej skórze, testuję dalej kolejne gotowe programy treningowe. Zaintrygował mnie 8-tygodniowy program Jillian Michaels "BodyShred". Program jest rozpisany od poniedziałku, ale nie chcę marnować czasu by czekać tydzień, więc zacznę sobie od dzisiaj tj. od wtorku i pierwszy tydzień będzie bez tzw. dnia regeneracji. Z rana zrobię zdjęcia, spiszę wymiary, wagę i będzie raport po 8 tygodniach :) Co z dietą? A no nic, stawiam na racjonalne odżywianie. 5-6 nie za dużych, wartościowych posiłków, dużo wody i wsio ;) No nic, króliczek doświadczalny bierze się za pierwszy trening :D 

Do usłyszenia jutro!