Kurcze alez mnie wzielo na te notki teraz..ale ze mna to tak jest raz nie chce mi sie w ogole innym razem ciagle moglabym..;)
Dzis pol nocy myslalam nad pewna sprawa.. ale nie, tym razem nie pozwole sobie na taka slabosc. Tylko przetrwam ta krotka chwile bezradnosci ktora zaoszczedzi mi wiele cierpienia. Tak mysle, jak czesto mozna kogosc zawiesc? Chyba najgorzej kiedy zawodzi sie za kazdym razem kiedy sie cos obieca..;( jej.. jak ja bym czasem chciala cofnac czas, albo miec wladze nad tym calym swiatem.. i moc pomoc kazdemu komu cos idzie nie tak... Ciekawe ile wtedy zdolalabym zrobic... naprawic. Ale o czym tu w ogole mowa... zycie jest trudne, i ciezkie do przezycia. Ale wazne zeby byc silnym .. Ktos mi kiedys zawsze powtarzal.. ze jestem silniejsza od innych bo choc tyle mam na glowie ,jemu staram sie pomoc przez cos przebrnac... Ze jestem za dobra a ludzie to wykorzystuja.. Ale czy to prawda? Ja tylko staram sie zyc jak najlepiej potrafie...
I nie ogladac sie za siebie.. heh. to mi idzie najgorzej bo nie rozumiem czemu zawsze tracimy to... czego chcemy najbardziej.
Mówiłeś mi, że przyciągam gniew, że za nic masz mą niewinność.
Kazałeś mi trudną drogą iść, za stróża mieć tylko ciemność.
Patrzyłeś jak wolno staczam się i spadam w otchłań bezdenną.
Widziałeś jak mieszam z winem krew, by obłaskawić codzienność.
Me serce bije i tak na przekór dniom, gdy ciągle czuje twój gniew nade mną.
Me serce bije i nie zatrzymasz go.
Me serce bije i tak, na pewno.
Wyostrzam wzrok kiedy przyjść ma sen, jak dziki zwierz jestem czujna.
Napiętą struną me ciało jest w obawie, że ciebie spotka....