Cały dzień,myślałam o Tobie Tato.
O tym,jak się ze mną śmiałeś,
jak rozmawiałeś,jak mnie uczyłeś-nie ucząc.
Pokazywałeś,jak żyć,
choć sam nie umiałeś.
Wiesz,mam dzisiaj niepohamowaną
potrzebę,powiedzieć Ci to,czego tak naprawdę
nie powiedziałam nigdy....Bo tak mam....
Dla mnie słowa,nigdy nie były na tyle mocne,
aby wyraziły to co czuję-zresztą mam to po Tobie:)
.Dla mnie miłości,nie wyraża się słowami,tylko czynami..
Dziś nie mogę Ciebie przytulić,choć bardzo bym tego chciała,
bo jest to niemożliwe,ale choć napiszę to,czego nigdy nie usłyszałeś,
ani nigdy już nie usłyszysz.....
KOCHAM CIĘ TATO.....i tęsknię!!!!!!!