Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu
O każdej porze nocy i dnia
Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwny
Do ciebie zdążę nim spłynie łza
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny
Odchodzę w cień całkiem sam
I widzę ciebie z innym, kolejnym
I nigdy to nie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Ja dałbym wszystko by z tobą być