NIEZLICZONA ILOŚĆ NAJJAŚNIEJSZYCH BARW
OGROMNA SIŁA I WSZECHŚWIAT GÓWNO WART
ZAPRASZAMY NA CHAOS TWOICH SPRAW
ZAPRASZAMY NA DROGI KTÓRE ZNASZ
Jestem trochę zagubiona. Choć "trochę" to może bardzo delikatne słowo. Pogubiłam się w swoich prioytetach, jakby wszystko nagle musiało zamienić się miejscami. I nie wiem czy to dobrze. Wprowadziło to w moje życie jakiś dziwny chaos, który muszę jakoś okiełznać, co, jak przypuszczam, łatwe wcale nie będzie.
Najgorsze, że zdaję sobie sprawę, że to mnie zmieni. Nie drastycznie, nie sprawi, że będę inną osoba, ale trochę zmieni mój sposób postrzegania. Czy te zmiany są dobre...? Albo czy będą...? Nie wiem, zapytajcie później. W końcu one dopiero nadejdą. Nie wiem co przyniosą, nie wiem co po sobie zostawią. Wiem, że nadejdą zmiany, których trochę się obawiam. Na szczęście potrafię dostrzec, że są one częścią życia. Choć kolejnych nie przewiduję w najbliższym terminie. Zabieram się za zrobienie porządku w mojej głowie...
Zmiany przyjdą na pewno, lecz nie wtedy, kiedy się na nie czeka.
S.Kisielewski
Zdjęcie zrobił Szelma przed koncertem Ziggie Piggie w Siwym Dymie. Młody, Ja, Miki i Panczak. Impreza była świetna. A w sobotę grillujemy w Ambasadzie. Co prawda zaprosiliśmy świrów do Nas, ale stwierdzili, że jest ich za dużo, by jechać na Warpie i mamy przyjechać do Ambasady. Szkoda tylko, że nie będzie Mileny. Raźniej by mi było. Ale jeszcze damy radę, nie...? Będzie okazja
W niedorzeczności bezpiecznie trwać
Jestem zbyt pobłażliwa, zbyt wyrozumiała i zdecydowanie za mało twarda, by postawić na swoim w pewnych kwestiach. Właściwie rzeczy, za które każda inna dziewczyna miałaby focha, u mnie przechodzą nawet z odrobiną humoru. Mam dystans do siebie, i do swojego związku. Czasami mój partner to wykorzystuje. Denerwuje mnie, że poprzytula się trochę, kupi jakiegoś kwiatka (nawet jeśli jest naprawdę ładny) i myśli, że wszystko mu ujdzie na sucho. Właściwie są rzeczy, o które focha rzucam tak dla zasady. Żeby nie było, że pochwalam wszystko co robi, jakiś sprzeciw istnieć musi. Wtedy jego przeprosiny mnie bawią.
Jednak są sprawy, kiedy słowo "przepraszam" i kwiatek zdecydowanie nie są w stanie mnie "kupić". Dobrze, że zdaje sobie sprawę ze swojego zachowania i widzi swoje błędy- w ten sposób nie muszę mu ich pokazywać i unikam kłótni, ale miłoby było gdyby najpierw pomyślał. Uniknęlibyśmy kupowanie kwiatów i długich przeprosin.
Dlatego o tym wszystkim piszę, bo kolejny raz usłyszałam "Stary, ale Ty masz wyrozumiałą kobietę. Moja to już dawno miałaby focha, albo zrobiłaby w tej chwili awanturę". Misiek zawsze się śmieje, że "jestem dobrze wychowana". Nie, po prostu nie praktykuję robienia awantur na ulicy czy imprezie, stwierdzam, że jest dorosły i ma swój rozum i wie co robi. Moje zdanie co do pewnych kwesti zna i albo uszanuje je, albo nie. Jeśli nie, nie spotka się to z moją aprobatą, ale (i tu wracamy do początku) jest dorosły, ma prawo wyboru i wie co robi. Zaspewniam mu w ten sposób swego rodzaju wolność, którą on naprawdę docenia. Owszem, zdarzy się przesadzić ( za bardzo poluzowana smycz), więc ja kontrolnie rzucam fochem, a on przeprasza...
Nie zmienia to wszystko jednak faktu, że są sprawy, o które foch powinien trwać trzy dni, albo powinnam tak długo męczyć, aż postawię na swoim. Nie widzę jednak sensu, choć może i to powinno się zmienić...
Koniec z mongolskimi teoriami.
OTO ZMYŚLONY ŚWIAT, KTÓRY SIĘ ZRODZIŁ BY W CISZY TRWAĆ
Pogoda dopisuje. Może pogoria...?
4
2 LISTOPADA 2023
20 STYCZNIA 2023
25 SIERPNIA 2022
30 CZERWCA 2022
22 MAJA 2022
22 MARCA 2022
9 MARCA 2022
15 GRUDNIA 2021
Wszystkie wpisy