tego chyba jeszcze tutaj nie było.
nieco szatańskie, ale cóż. <3
mihaszysz nie idzie do kina, smutne.
ale na kulig będzie mógł iść, więc niech już będzie ten kulig.
a maszynę do cofania czasu to ci zrobię, tylko nie smutaj.
no to... jutro kino, mam nadzieję, że będzie dobrze.
słucham mansona, nareszcie, myślałam, że na zawszę zostanę dzieckiem rapu.
no dobrze... jeszcze foo fighters <3.
wiecie, chciałabym coś wam powiedzieć, ale nie wiem co.
chciałabym żeby wszystko już było w porządku.
chciałabym czegoś normalnego, a nie takiej rzeźni.
chciałabym dalej takich przyjaciół, mam nadzieję, że nic nie spieprzę.
chciałabym dobrych rad spade, która powróciła, nareszcie <3.
trochę mi smutno, ale wiem jak sobie z tym poradzić.
najważniejsze to znajdować pozytywy, tak?
i'm just skin and bones. <3