Taka tam Basia wbijająca na pomnik.
"Sorry, nie mogę gadać, bo niesę kaloryfer."
I wszystko jasne.
Nie mam pomyślu na notkę.
Nie mam pomysłu na siebie.
Wszyscy powyjeżdżali lub dopiero przyjadą.
Rozmyślania wynikające z nudy mnie dobijają.
3 dni.
Tylko?
Czy może aż?
Tęsknię ziom.