No i czy to nie jest suotkie?
,,Myśl o przeszłości tylko wtedy, kiedy może ci ona sprawić przyjemność." Dobrze by było, gdybym umiała się do tego zastosować.
Joooj.. i czasami jeszcze nie mogę. Czasami jakiś moment, chwila, uśmiech, słowo, gest sprawia, że spada na mnie nawał wszystkiego, przeszłość i życie chrzani się na kilka dni.
Na szczęście dzieje się już coraz dalej. Jest coraz mniej rzeczy, które mnie ruszają.
I jestem przekonana, że to dobrze.
Z drugiej strony niektóre filmy tak masakrycznie zmieniają mój światopogląd, że niektórych lepiej gdybym nie oglądała. Obracają mi myślenie o 180 stopni i ryją mózg. Trudno, efekty uboczne.
Umrę, a schudnę. I koniec.
Dziś zrobiłam drugi obiad w moim życiu. Nikt się nie otruł więc oceniam na plus.
Ojeeeeeej. Jedyna komedia romantyczna którą koooooooocham, uwielbiam i będę czciła o wieki. mimo wkurzającego ( według Kaśki) ryja Drew Berrymore, okropnych fryzur, ciuchów i niezbyt ambitnego poziomu (ale to w końcu komedia romantyczna nie?) i ja zawsze mam łzy w oczach jak tą piosenkę słucham. I jeszcze mój boski i niezrównany Adam Sandler... kocham go na równi z Gerardem Butlerem, ale wychodzę za Gerry'ego bo Adam ma żonę. No i Gerry jest jednak te 3 lata młodszy.
I jeszcze jedno. girl Mimo okropnego fałszu, i w ogóle... (mówiłam już, że oni nie umieją śpiewać:) ale jego głos i... miałam ciary jak to pierwszy raz słyszałam. I jeszcze ta piosenka:)
Bardzo chcę poznać słodką i kochaną jak to z opisu wynika Ignacego. Bardzo bardzo!
I Zuzia wróciła na biurko mimo, że nie powinna.
Użytkownik thathow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.