jakoś na wspomnienia mnie wzięło.
ale czy to wogóle wspomnieniami można nazwać .. ?
jednak chyba wolę żeby to nie wracało, żeby było tak jak przez ostatnie miesiące..
bo jeśli by wróciło, to chyba bym nie dała rady.
wgl chcę na koncert..
na ten jeden głupi koncert..
i na fan party..
to jest beznadziejne uczucie. mimo że wiesz ze i tak sie nie uda, ze i tak nie wygrasz
to i tak gdzieś głęboko masz taką cholerną nadzieję..
boże, jest dziwnie, chcę żeby po tym weekendzie były już wakacje.
lato, wyjazdy, sioostry. ; *
yhy
; x