boże, ale było zajebiście ;3
no to tak.. rano w sobotę wstałam. nie wiem dokladnie o ktorej. po 11 pojechaliśmy do babci. tam się ubrałam etc. po 14 pojechalismy do domu pana mlodego ;d i troche czasu zeszlo. a potem na 16 do kościoła. po ślubie pomagałam zbierać grosikii haha xd potem zyczenia. no a potem do tego domu weselnego. na początku bylo sztywno i wgl ale potem tak super ze nie umiem opisac ;d wgl puszczali takie fajne piosenkii.. feela, dode haha ;d ido nich sie suuper bawilo. albo `pszczółka maaja sobie lata, ooooooooo, zbiera nektar w polnych kwiatach...` jezul, co ja przy tej piosence wyprawiałam XD albo przy ' unieś się na krótką chwilę jak motyleeek, jak motyleeeeek.. ` jej. XD a przy feelu i dodzie tak strasznie zaczelam spiewac ze przez kilka minut nic powiedziec nie moglam. ;d albo różne zabawy. i jak wszystkie dziewczyny śpiewały 'achh, jakie my dziewuszki, jakie mamy nóżki, jakie uda i te inne różne cuda ' a chłopacy 'achh, jakie my chlopaki jakie mamy ptaki .... ' haha xD albo jak mi facet pijany słodził. i jak tanczyl ze mną haha xD myslalam ze sie tak pozabijam. wypilam tylko pol butelki wina, kiedys sobie mowilam ze mam zamiar sie upic ale jakos wyszlo ze nie, chociaz do konca trzeźwa nad ranem już nie bylam. boze tak latałam boso po tej sali a ludzie sie tak patrzyli jeeezu XD boże, tak mi jakoś luźno było. xd ale wybawilam sie za wszytkie czasy. wszystko mnie teraz boli. skończylo sie jakoś o 5;30. u babci bylismy okolo 6;10. i sie spac odrazu polozylam. i obudzilam sie jakos po 11 i znowu poszlam spać. i potem sie obudzilam jakoś po 14 i znowu poszlam spać. i mnie obudzili o 16 bo juz musielismy wracać do domu.
chcę jeszcze raz < 3