Rypły się plany i nie było botanika... zakupy z Kostką i Rap.
Niektórzy myślą o rzeczach, które nie powinny ich interesować, a to ciekawe....
Stoję w miejscu i mam wrażenie jakby ktoś chamsko ciągnął mnie za rękę mówiąć rusz dupę Kopczyńska!
Tyle planów na weekend, a on taki krótki... gdybym mogła zaszyłabym się gdzieś pod kołdrą, albo upiekła ciastko z Blaszakiem i nie musiałbym się malować, tylko zawinąć w dres i tyle. A więc jakie plany ? Sobota - uro Sai, a niedziela to do ustalenia z samą sobą (y).
Siedzę obżerając się olbrzymią kanapką ze wszystkim i pomagam ułożyć dietę Grzybkowi z jego okrojonymi kaloriami, tłuszczami i innymi duperelami, a w głowie http://www.youtube.com/watch?v=ZyDTA464Mdw <e
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24