Czasami zwycięzca to marzyciel, który nigdy nie odpuścił.
Zdjęcie jeszcze z ostatniej sesji na Wygarkach *-^
Dzien, jak codzień. Nic specjalnego się nie wydarzyłoo. Tesknimy za Pausiąą dopiero w sobote nas powitaa ;<
Nie ma jej drugi dzień a strasznie się za tą mendą stęskniłam, no ale cóż do soboty musze uzbroić się w cierpliwość. Wczoraj byłam na placu,dzisiaj sobie to odpuściłam bo stwierdziłam ze jako jedyna dziewczyna siedzieć tam nie będę. Jutro może się wybiorę do tych frajerów