Kolejna wyprawa na cmentarz. Ale tym razem jakos tak radosnie mi bylo. Sam nie wiem, dlaczego. Chyba z powodu slonka, ktore dzisiaj dopisalo bardzo :) tak poza tym, to jestem chory. Tzn sam osobiscie czuje sie dobrze, ale pani doktor powiedziala wczoraj, ze bede chory do piatku i do piatku mam zwolnienie. No, nie bede sie przeciez z nia klocil-to ona jest specjalista w koncu, a nie ja ;)
jednoczesnie dziekuje wszystkim osobom, ktore zyczyly mi powrotu do zdrowia-naprawde wiele to dla mnie znaczy. Widac, ze ktos mnie jednak lubi, ze nie jestem niektorym obojetny. Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie Wam dziekuje.
Pozdrawiam