Odkąd tylko pamietam,bylam szczesliwa dziewczynka.Mialam wszystko... Moje zycie bylo idealne, a teraz? Wszystko szlo nie tak; wyjazd do Brazylii,zmiana szkoly i miejsca zamieszkania.. Czulam sie pusto,okropnie pusto...... Gdy samochod sie zatrzymal,pospiesznie wyszlam z niego,chwytajac w swoje rece walizke. Podazylam dlugim korytarzem,podajac swoj bagaz wysokiemu mezczyznie,ktory usmiechnal sie do mnie przyjazno.Przepchnelam sie prze tlum ludzi,znajdujacych sie przy wyjsciu,a raczej przejsciu do samolotu..
Po 40 min...
Siedzialam sobie na swoim miejscu sluchajac muzyki,obok jakiejs kobiety i jej syna.
8godz.pozniej.....
Bylam juz w swoim "domu". Rodzice bardzo sie cieszyli,ale ja? Ja nie. Ja chcialam jedynie,by to wszystko okazalo sie zlym snem.Chcialam obudzic sie i zobaczyc rozesmiane twarze przyjacioł. Lecz to nie takie proste. Otwrzylam walizke,wyciagajac z niej duza czesc moich ubran ukladajac je w szafie. Moj "nowy" pokoj byl koloru turkusowego z ladnym brazem "cappucino" taki jak zawsze mi sie podobal.. Rozgladnelam sie po pomieszczeniu znikajac za drzwiami lazienki. Weszlam po prysznic,brudne ubrania wrzucajac do kosza. Poczulam jak strumien cieplej wody,powoli otacza moje cialo odgarniajac wszystkie moje mysli. Po kilkunastu minutach szczelnie otulona puszystym szlafrokiem, siedzialam na swoim lózku,wpatrujac sie w ciemnosc panujaca w pokoju. Czy ja naprawde mialam tyle sily,by udawac,ze chce tu mieszkac? Czy chcialam tutaj zostac? Nie,nie i jeszcze raz nie!!!Kochalam rodzicow i szanowalam ich zdanie,ale wtedy robilam wszystko wbrew sobie.Moje serce podpowiadalo inaczej:zniknac z tego domu!i znalesc sie w srod dobrze mi znanych przyjacioł.. Zapomniec o calym tym zdarzeniu i zaczac od nowa...
No to tylko tyle na dzis..!!!Komentowac..
Użytkownik takarolaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.