fot. Rodzyna, Lublin
Rytmiczne drgania, treściwe rymowanki.
Akustyka starych brzękadeł.
Emocje rozbijanych wieków.
Wystrzały poetyzmu szklanek.
Pora posprzątać, sformatować szafki i poinstalować bałagan na nowo, a później zrobić licencję na zabijanie i zacząć używać mapy Polski przez wykorzystywanie cudzych. Nah, Olsztyny, Gdańska i inne Krakowy. ^^ Świat w prasie hydraulicznej.