Chcę zamknąć oczy i zasnąć, wiedząc, że jestem bezpieczna. Ostatnią wyschłą łzę przytulę do poduszki i poczuję zapach ostatnich mokrych włosów oblanych szamponem. Ale nie jestem w stanie spokojnie zasnąć. Wciąż widzę przed oczami odcień brązu i szarości. Widzę delikatne ramiona i wypukłe usta. W głowie dudni mi od masy usłyszanych melodii i wciąż bolą mnie nogi i stopy. Oczy same próbują zamknąć się, bo chcą marzyć. Nie pozwalam im. A gdy słyszę w głowie ten śmiech, jestem szczęśliwa. Mimo, że słyszałam go dopiero pierwszy raz... pozostanie we mnie.
I nie chcę czuć zapachu człowieka, którego nie znam.. ale czuję Go i lubię ten zapach bardziej niż ten z uschniętych róż które kolekcjonuję z miłości.
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.