Maluję palcem w powietrzu. Delikatne pyłki drgają wokół mojego serca gdy usta przytulają palce. Woda delikatnie spływa po nagim karku, i głaszcze plecy, utulając oczy do snu. Zamykają się powieki i smakuję dotyk każdej kropli na oddzielnych komórkach mego ciała. Z zachwytu paruję i umieram rodząc się na nowo. Obejmuję każdą myśl i łapię ją za ręce próbując dowiedzieć się jaką ma fakturę i jak smakuje. Sok jabłkowy rozpuszcza się na języku a ja dręczę każdego z Was.
Bez ustanku...
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.