photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 KWIETNIA 2013

28.

Takie tam z początku piątkowego ogniska, jak jeszcze nikogo nie było ;)

Było nawet całkiem sympatycznie.

Ale starzy przejęli imprezę i o 23 byłam już w domu.

 

Wczoraj jak tylko mama i tata pojechali, to Globster przyszedł, 

wsiadłyśmy z Kasią w auto, pojechałyśmy po Eryka i do Grotnik.

Później Donia przyszła i w 5 pojechaliśmy do Boszkowa.

Wróciliśmy, to poczekaliśmy na Kryjdę i poszliśmy do parku, później do Kryjdy i znowu do parku.

Na końcu wyszło, że po 22 stwierdziliśmy, że idziemy na spacerek do Boszkowa z Donią, Kondim i Knopem.

Posiedzieliśmy przy ognisku, załapaliśmy się na transport.

Później oczywiście te zjeby musiały mi się wpierdolić do domu.

 

W sumie nie wiem, czy to dobrze, czy nie..

Bo niby było okej, ale teraz mam kompletny mętlik w głowie.

Nie wiem, co mam myśleć, zadręczam się pytaniami.

 

Tak więc idę powoli się zbierać, bo zaraz Kryjda wbije na chwilę. ; )

btw. siedzę w Kluchy bluzie i jest przyjemniackaaa! :D

 

 

"Tęsknię. A najgorsze jest to, że nie wiem, za czym.."