No i mamy środę - polowę tygodnia. Nadal męczy wiele nie do końca rozwiązanych spraw a postanowiłam ,że w tym tygodniu załatwięjuż wszystko co do zalatwienia przed tym co mnie czeka... Wyjazd do niemiec był meeega męczący,ale ultra zaskakująco pozytywny. Sprawy się poukładały nadzywczaj pozytywnie dla mnie! Nie spodziewalam się tego i moi znajomi ,którzy ostatnio się ze mną kontaktowali też chyba nie ;) Nie wierzyłam ,że moge zostać aż tak doceniona w pracy i ,że zrobiądla mnie coś takiego. To zdecydowanie ułatwi mi bierzące sprawy i czas ,który mnie czeka. Mam nadzieję ,że reszta też sie "jakoś" ułoży... W niedziele wieczorem po przyjeżdzie do mojego apartamentu w De czekalo mnie ogromne zskoczenie- NIESPODZIANKA!!!. Przez to nie mogłam spać, zasnęlam nad ranem . Po 9 wyruszyłam na spotkanie , na które mega się stresowałam a ktore potoczyło się nadzwyczj miło, sympatycznie i dobrze dla mnie. Podroż powrotna do Pl była katorgą... Odespałam trochę wczoraj , bylam na rozmowie ( która w niczym mi nie pomogła ,ale coś mi nasunęła). Trudno ,jeśli chcesz być '" zbyt uczciwym' to potem sie stresujesz i probujesz znalezc odpowiedz u niekompetentnych osób. Dziś wstałąm bardzo wczesnie ,bo 7;30 to zdecydowanie nie dla mnie. Jednak trzebabyło odprowadzić jedno z aut do elektryka. Póżniej organizacja przestrzenie w domu i porządki na balkonie. W międzyczasie zrobiłam zupę warzywną a na kolację będa prawdopodobnie naleśniki. Na jutro zaaplanowana jest też wczesna pobudka i badania w labo. W tym tygodniu zamówiłąd dość dużo paczek ( oszczędności SMART pokazują na ponad 300 zł i zasadziłam juz kilka drzewek ;D) Dlategotez nie mam kontroli nad tym czy to co zamówiłam już dawno temu poza allegro w końcu dojdzie czy nie ! Tracę rachubę ... Jakiś czas temu zamówiłam box ubraniowy- niespodziankę , który wylicytowałąm i badzo na to czekam bo nie mam pojęcia co będzie w srodku. Niestety jak nie ma tak nie ma tej paczki a wszystkie inne pierdoly idą szybko . W międzyczasie nadrabiam "Przyjciólki z przed chyba 4 lat ( ponad ). Oglądalam ten serial jeszcze mieszkając w Pl kiedy pieszkałąm na pięknym zakątku...Wracając do tego serialu wczuwam się powoli spowrotem w Polskie klimaty i jesienne zamulanko pod kocykiem z świecami, woskami, herbatkami... Dziś też zalożyłam sobie zrobić w końcu dzień dla siebie. Jednak nic z tego nie wyszło. dazyłam jedynie w miedzyczasie zrobić hybrydę na stopach. Wieczorem może uda się jeszcze ogarnąć twarz i zrobić szybką mikrodermabrazję diamentową i coś z wlosami. Chociaz znając życie to nie będzie mi się już chcialo. W weekend planowany jest wyjazd, mam nadzieję ,że uda mi się !
Pomyślnych wiatrów
na resztę tygodnia