Wiem, wiem - głowę powinnam bardziej schować i nogi jeszcze wyżej wybić... ale w końcu to był pierwszy trening woltyżerki.. więc jak na pierwszą w życiu flankę chyba nie poszło mi tak źle? ;)
W piątek kolejny trening woltyżerki.. Kto wie? Może niedługo jakiś mały pokaz damy? :P
A w niedzielę rajd! Oby pogoda się udała...