Leszcz + bajzel w mym pokoju :P
Siedzę jak pojebana i kuję filozofię.
Zdecydowanie za duży zakres materiału, ale przecież "mamy czas,czas nie goni nas.." ;]
Obym wygrała jutro to starcie z dr Bańką i nie musiała lasować mózgu na nowo.
We wtorek ostatni egzamin , też mam nadzieję na sprzyjające okoliczności.
Chciałabym mieć to już za sobą, zdane, aby móc sie cieszyć od ucha do ucha,porządnie wyspać i przeczytać ten cały ogrom książek, których nie miałam czasu ani ochoty ruszyć.
Mam nadzieję również ,że przyjdzie mail od Pani Mandal i jednak zdałam psychologię (kurwa.. tych pytań nie przeżyję do dzisiaj ! ) . Czyżbym chciała za dużo ?