Cały tydzień przeżyty o 50% sił.
Nie wysypiałam się ani troszkę.
Paskudztwo jesienne mnie dopadło.
Jest lepiej. Całe 80%. Daje radę.
Może jutro będzie już 100. Pośpie.
Oby przeżyć do dłuższego wolnego.
Tymczasem posprzątałam, zjadłam.
Idę się położyć, oglądnąć coś
i poświęcić się 'nic nierobieniu'.
Chwilo trwaj.
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24