Hej.!
Dziś dzionek udany. 5 godzinek w posiedzialam. Pobawilam się w stajennego. 3 konie wyczyscilam 2 osiodlalam. No i git. Jazda. Hym. Galop na lewą nogę. Bajka. Na prawa masakra. ;( później posiedzialam z Dukatem w boksie i porobilam mu warkoczyki. Pomine to że do mnie ada dzwoniła gdy siedziałam na koniu. No ale. Ale i tak dzisiejszy dzień uważam za udany.