Swego czasu, na rozwadowskim rynku stał charakterystyczny biały pomnik. Upamiętniał on rosyjską Armię Czerwoną, która walczyła u boku Polaków, przeciw hitlerowcom. Pod monumentem zakopano również kilka ciał rosyjskich żołnierzy. Przez lata czczono naszych wyzwolicieli ze Wschodu, stawiając armii pomniki w każdym większym mieście, m.in. Rozwadowie. Po przełomie politycznym z roku 1989, historia inaczej oceniła Rosjan i na wnioski NSZZ "Solidarność" pomniki zaczęto usuwać. Również ten w Rozwadowie. Początkowo duży problem zakopanych pod nim ciał, rozwiązał się sam okazało się, że ciała wcześniej ekshumowano.
Tak się stało, że wyburzanie pomnika działo się rok przed 300-setną rocznicą założenia miasta, więc władze postanowiły uczcić to wydarzenie stawiając nowy pomnik. Charzewiczanin, ksiądz Wilhelm Gaj-Piotrowski zaproponował monument Jana III Sobieskiego - króla, który wydał dekret lokalizacyjny Gabrielowi Rozwadowskiemu, dzięki czemu ten mógł założyć miasto, Rozwadów. Popiersie króla (poprzednie zdjęcie) wykonane przez rzeźbiarza, Stanisława Magdziaka, miało stanąć i być poświęcone w czasie uroczystych obchodów 300-setnej rocznicy powstania miasta, ale nie stanął, bo obchodów nie było. Mimo, że przygotowania do nich szły pełną parą, to problemy z dogadaniem się organizatorów sprawiły, że 300-stena rocznica przeszła bez echa, a pomnik stanął dopiero w 1991 roku. Nadal jednak nie był ani uroczyście odsłonięty, ani poświęcony, mimo starań komitetu wykonawczego. Uroczystość doszła do skutku dopiero 18 maja 1997 roku, a poświęcenia dokonał bp. Edward Frankowski.