>
Hej Ty, której jeszcze nie znam,
piszę do Ciebie zanim pojawisz się w moim życiu, jakby słowa mogły położyć pierwszy kamień pod nasz dom. Czekam. I uczę się cierpliwości, ale prawda jest taka, że już nie mogę się doczekać naszego pierwszego spotkania. Tego drobnego zamieszania w brzuchu, kiedy spojrzenia zetną się w pół zdania i nagle wszystko będzie miało inne światło. Będę niezdarnie mądrzeć, Ty może prychniesz śmiechem, a ja pomyślę: to jest mój początek.
Chcę z Tobą wszystkich pierwszych razów. Pierwszej kawy, która wystygnie, bo będziemy gadać bez końca. Pierwszego wspólnego zdjęcia, krzywego i idealnego. Pierwszego tańca w kuchni, kiedy sos pyrka, a my się gubimy w krokach. Pierwszego wyjazdu, w którym zgubimy drogę i znajdziemy siebie. Pierwszej kłótni, po której nauczymy się przepraszać tak, żeby budować, nie burzyć. Pierwszego wieczoru, kiedy będziemy liczyć gwiazdy z balkonu i robić plany większe od nas.
Widzę też nasz poranek po latach. Słońce zagląda w okno, a śmiech naszego dziecka przeskakuje po poduszkach szybciej niż budzik. Małe stopy tupią po łóżku, pies szczeka z zazdrości, kot obrażony schodzi na podłogę, a ja patrzę na Ciebie i wiem: to jest mój absolutny spokój. Tak wygląda moje szczęście. Ty rozczochrana, ja z odciśniętą poduszką na policzku, maluch chichocze, a świat jest prosty i dobry.
Chcę naszego wspólnego miejsca. Może będzie to mieszkanie z krzywą ścianą, którą zamienimy w galerię naszych zdjęć. Może ogródek z hamakiem, w którym nauczę się odpoczywać obok Ciebie. Może stół, przy którym poznamy przyjaciół, którzy staną się rodziną. Chcę naszych niedzielnych rytuałów: naleśników zbyt cienkich i zbyt grubych, playlisty, która zawsze ratuje nastrój, spacerów w deszczu, podczas których dzielimy jeden kaptur. Chcę wspólnego aparatu i zbyt wielu zdjęć tych samych zachodów. Chcę wieczorów, kiedy reperujemy coś w aucie i śmiejemy się z mojej upartości. Chcę notatek przyklejanych na lodówce: "kupić mleko", "przytulić mocniej", "wrócić wcześniej". Chcę zwierzaków, które nauczą nas jeszcze więcej czułości.
Dodam od siebie jeszcze kilka chwil, które już składam dla nas:
nocny wypad po frytki, bo nie możemy zasnąć; zasypianie przy filmie, który obiecaliśmy obejrzeć do końca; listy zostawiane w butach albo kieszeniach; milczenie, które nie straszy, tylko odpoczywa; pierwszy śnieg na Twoich rzęsach; mój sweter na Twoich ramionach w chłodny poranek; Twoja dłoń szukająca mojej pod stołem, kiedy świat robi się za głośny. I jeszcze ta chwila, kiedy nasze dziecko zapyta "dlaczego wy się tak do siebie uśmiechacie?"
Jestem gotów zacząć od początku. Jestem gotów, żeby Cię znaleźć. Zrobiłem miejsce w szafie i w sercu. Odkładam broń, chowam dumę, zostawiam drzwi uchylone. Kiedy przyjdziesz, dom już będzie na Ciebie czekał.
Do zobaczenia w pierwszym spojrzeniu,
które zmieni wszystko.
Twój, jeszcze przed poznaniem.
6 dni temu
9 LISTOPADA 2025
8 LISTOPADA 2025
7 LISTOPADA 2025
4 LISTOPADA 2025
2 LISTOPADA 2025
31 PAŹDZIERNIKA 2025
31 PAŹDZIERNIKA 2025
Wszystkie wpisyInni użytkownicy: agnieszkaigndollyxowiesiu1960sirjacuszakrzys769fotogrannanowyjajajagmailcomzuziahotelpolako421purpulumi
Inni zdjęcia: 1659 akcentova16.11.25 rena1ch4nEgipt. breakitoutxdZarysy Kościoła bluebird11Ja nacka89cwa:) nacka89cwa:) nacka89cwaJesień judgafLipcowe mgły. ezekh114JA / portretowo, fioletowo :) xavekittyx