"PIĘKNE człowieku . Zazdroszczę ci tej główki;))"

To powyzej to komentarz do mojej "poezji" na jednym z serwisow poetyckich xD         No i szczerze przyznaje,ze osoba piszaca ten komentarz wywolala usmiech na mojej twarzy. Moze nawet po czesci dowartosciowala(?) mnie. Aczkolwiek nie uwazam, zeby mozna bylo zazdroscic mojej glowki. Bo az taka madra to ona nie jest. Moja utwory tez raczej jeszcze nie sa na jakims w miare wysokim poziomie. W sumie to tylko zabawa. Ot tak, zeby zrobic cos nowego. I musze przyznac,ze jestem mile zaskoczony. Oba moje "wiersze" zostaly calkiem niezle przyjete. Nawet na forach(?) takich bardziej profesjonalnych. Oczywiscie nie brakowalo w nich bledow. Ale jak na pierwszy raz to calkiem niezly poczatek. Nie wiem czy bede dalej to ciagnal,bo raz ze nie mam az tyle czasu,a dwa ze raczej sie do tego nie nadaje. Chociaz,moze... ;D Jeszcze moze bede slawnym poeta,hehe ^^ Zartuje oczywiscie ;]

"Nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie
jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie..."

Przezylem kolejny weekend naukowy. A to co tydzien jest trudniejsze... W sumie dosc dobrze mi minal. Pierwszy egzamin i calkiem dobre rozpoczecie sesion egzamination ;] Oby tylko reszta tak poszla,albo chociaz tak podobnie. Jak najszybciej pozdawac egzaminy i brac sie za mature. Poki co trzeba pisac bibliografie i plan. I z planem to juz nie jest nie tak latwo. Bo poki co to nie mam pomyslu na prezentacje. Ale w takim ukladzie zrobie na odwrot ( i tak niby powinno sie robic,ale ja jestem inny i chcialem po swojemu to zrobic) i najpierw napisze plan a potem na podstawie tego napisze prezentacje.

 "Pragnę przeżyć każdy dzień
I do końca wyśnić noce
Mam tysiące własnych spraw
Ale w oczach strach"

Na dworzu nadal zimno. Przynajmniej dzisiaj tak bylo jak wyszedlem. Czasem sie zdarzy ze jest troche cieplej. Ale na ogol burzy slonecznej to nie ma. I nie cieszy mnie to. Bo w takie zimno to wyjscie z domu jest dla mnie jak kara smierci ;]  Ale nie jest zle,bywalo gorzej. I chyba wystarczy tego pisania. Trzeba wracac do codziennosci. A takie powroty nie sa latwe. Ale jak trzeba to trzeba i nie ma,ze boli. Oj,nie nie... nie ma,ze boli,nie...