Dziś głównie wątek dla kibiców Unii Tarnów, bo sezon 2005 należał do Jaskółek. Unia w tatmym czasie zdobyła pierwsze miejsca w srebrnym i złotym kasku, w DMP, IMP oraz srebra w MIMP, MMPPK i MDMP. Finał ten przeszdł
do rangi historycznych.
Do turnieju finałowego weszło aż pięciu zawodników gospoadrzy. Byli to bracia Gollobowie, Janusz Kołodziej oraz Marcin, Grzegorz i Jacek (który mimo, że reprezentował barwy Leszna był traktowany jak swój) Rempałowie. Co ciekawe problem z awansem do finału miał... Tomasz Gollob, który w półfinale dopiero w ostatnim biegu zapewnił sobie awans. Zawody jak to za tamtych czasów w Tarnowie miały huczną oprawę za sprawą sponsora Rafinerii Trzebinii i prezesa tejże spółki Grzegorza Ślaka (nota bene kibice Unii po pierwszym mistrzostwie przygotowali koszulki z napisem: Unia Tarnów DMP '04 ...i niech wszystkich trafia Ślak).
Zawody był prawdziwym świętem w Tarnowie komplet widzów dopingował najlepszych zawodników Polski. Co ciekawe w finale zabrakło Jarosława Hampela, który sprawił wielki zawód swoim kibicom odpadając w półfinale. Ówczesny sponsor Unii przygotował także ciekawą zabawę dla kibiców Unii. Z racji tego, że gospodarze w dużej liczbie awansowali do finału, kibice mogli wysyłać SMS-y typując zawodnika Jaskółek, który zdobędzie tytuł mistrza. I tak jeśli ktoś obstawił Grzegorza Rempałę i ten zdobyłby tytuł, jedna osoba spośród głusujących na tego zawodnika wygrywała pobyt w ciepłych krajach, jesli ktoś np. obstawił Tomasza Golloba to mógł wygrać weekend w... Zakopanym.
Na czarnego konia zawodów typowano Marcina Rempałę, który był w życiowej formie. Gospodarze już po pierwszych biegach należeli do grona faworytów wygrywając swoje biegi bądź przyjeżdżając na drugiej pozycji. Kroku dotrzymywali im Rune Holta, Piotr Protasiewicz i Sebastian Ułamek. Ten ostatni jednak po dwóch zwycięstwach w dlaszej cześci zawodów nie zdobył ani jednego punktu. W biegu 10 dochodzi do upadku Janusza Kołodzieja. Na pierwszym łuku zostaje on potrącony przez Roberta Kościechę. Junior z Tarnowa,długo nie wstaje na tor wyjeżdża karetka. Kibice Unii na stadionie zamierają. Po chwili readktor krzysztof Chołyński przekazuje informację, że Janusz jest zdolny do jazdy. W biegu 15 dochodzi do pojedynku dwóch niepokonanych zawodników Janusza Kołodziej i Tomasza Golloba.
Kibice w tarnowie są rozdarci jednak sercem większość jeśli nie wszyscy wspierała wychowanka. Start jednak wygrał Gollob a Kołodziej był trzeci. Na drugim łuku Kołodziej minął jadącego przed nim Świderskiego i gonił uparcie starszego kolegę z drużyny. Jednak najlepszy żużlowiec w historii odjeżdżał młodzieżowcowi. Na ostatnim łuku Kołodziej decyduje się na desperacki atak pod bandą i w stylu... Tomasza Golloba mija wielkiego mistrza. Ten atak zapadł w pamięć wszystkim kibicom żużla w Polsce.
Zawody trwały jednak dalej. 12 punktów nie gwarantowało Kołodziejowi mistrzostwa ani nawet medalu. Gollob wygrał swój ostatni bieg i miał 14 pkt. Do biegu 20 stanęli od krawężnika Kołodziej, Holta, Ułamek i Jacek Gollob. Ze stratu uciekł Kołodziej. Holta próbował minąć go po zewnętrznej ale Jacek Gollob skutecznie zablokował ten atak. Walka J.Golloba z Holtą trwała przez cztery okrążenia był to swoisty deser tych zawodów. Bieg się skończył, wygrał Kołodziej, który długo celebrował swoje zwycięstwo. Tomasz Gollob mimo porażki cieszył się z 2 miejsca i szczerze gratulował młodszemu koledze. Na trzecim stopni podium stanął Jacek Gollob i był to jego ostani indywidualnymedal w karierze. Radości w Tarnowie było co nie miara nikt nie chciał opuszczać stadionu. Finał uświetnił pokaza sztucznych ognii. Warto wspomnieć o tym, że Kołodziej w ćwierćfinale, półfinale i finale nie przegrał biegu. Unia poźniej zdobyła tytuł DMP i tym samym powtórzyła sukces Unii Leszno, która w 1989 jako pierwsza i do tej pory jedyna drużyna, miała trzech swoich zawodników na podium IMP i złoto DMP.
Za rok znowu finał odbył się w Tarnowie jendak nie było już takich emocji. Obrońca tytułu z powodu kontuzji nie wystartował, wygrał T.Gollob, a w klubie z Tarnowa pogarszała się sytuacja finansowa jaki i atmosfera w drużynie, jednak to już historia na inną opowieść...
https://www.facebook.com/pages/Kochamy-speedway/367248333345549?fref=ts