Proszę, zdjęcie na życzenie Zosi! 

Mina z serii "Ło Boże ale świeci". 

Hahahahah

Dziś pierwsza skokowa, nie było tak źle. 

Miałam Mańka, nie przepadam za nim po ostatnich skokach, gdy skakał w dal. 

Ale mamut dał radę! :3

Pokazał co potrafi. 

Wycinając kilka moich błędów. 

Kurde, ja zawsze muszę go tak dziwnie 'wysiedzieć' przed przeszkodą. 

Pokracznie to wygląda, ale skutkuje. 

Jak chciałabym sobie najechać w półsiadzie, to co chłopak ma się wysilać xd 

Ostąpi sobie, albo wyminie. 

Jakiś 'szereg' coś. 

Stwierdzam, że miałam jednego z trudniejszych koni dziś (z naszej jazdy, nie ogólnie)

hahah 

I w sumie jestem zadowolona jak mi poszło. 

Jakieś filmiki, zdjęcia muszę ogarnąć i postaram się w najbliższym poście dodać. 

A teraz biegnę (dosłownie) do łóżka. 

Moje nogi padają. 

Chyba odzywa się przebyte 20 km w tyg. 

Jeszcze jutro turniej, a pojutrze mecz. 

Dajcie mi odpocząć!