...traktuję to nieco opatrznie.
Już mi lepiej. Mówię normalnie i zaczynam jeść regularnie. Schudłam dokładnie cztery i pół kilo... To chyba rekord. Cóż jeszcze mówić, czuję się źle psychicznie przez pewnego pana którego nie będę nadmieniać. Niektórzy myślą że naprawdę są najlepsi, oj mylne stwierdzenie. Dzisiaj oglądałam drugą część Władcy Pierścieni (nie, nie na tvn). Jutro sobota i mam zamiar się zabawić, choć jeszcze nie wiem jak. Może by tak basen albo rolki? Wypad do parku? Się zobaczy. Słucham sobie właśnie happysadu i próbuję o niczym nie myśleć. Ha! Udaje mi się. Tak właśnie kończę ten nudny słowotok i nie absorbuję już Waszego cennego czasu.
Dziekuje, Ati ;*