Dzisiejszy dzień był zajebisty.
Najpierw karłowice i nad odrą wszystko co potrzeba, potem wyruszenia pod ajki dom, czekanie na Julkę.
Później rynek, KFC I NASZ KUBEŁEK <3. i nasz park szczytnicki i Hala Ludowa!
Ogólnie pełno zdjęć, pełno śmiechu i wszystko co pozytywne.
Nie ma to jak latać po fontannach i być mokrym!
The Kooks- California , bo z dzisiaj!