Dwie Monie..

.... tyle, że jedna blondynka druga brunetka

Tęsknota..

Myślę, że to uczucie nie jest nikomu z nas obce.
Tęsknimy za kimś, za czymś co znamy, kochamy, co jest dla nas miłe, wygodne, ale i za czymś bliżej nieokreślonym, nieznanym.
Tęsknimy za osobą bardzo nam bliską, która nas rozumie, kocha, z którą jest nam w życiu dobrze.
Tęsknimy za wolnością, swobodą, niezależnością.
Tęsknimy za wiosną, latem, jesienią, zimą.
Tęsknimy za samymi sobą, tacy jakimi byliśmy jeszcze zupełnie niedawno, jakimi siebie lubiliśmy, rozumieliśmy.
Tęsknimy za tymi, którzy odeszli na zawsze, nasi ukochani...
Tęsknimy za urlopem w bliżej nieokreślonym dla nas miejscu.
Tęsknimy za górami lub morzem.
Tęsknimy za oddechem pełną piersią i wolnościa słowa.
Tęsknimy za dzieciństwem, za tymi chwilami, kiedy mogliśmy ukryci bezpiecznie nie mieć na głowie masy problemów.
Tęsknimy za... no właśnie co to jest ta tęsknota? Czy to uczucie, które towarzyszy naszym wyobrażeniom o sytuacji, o osobie, miejscu? Czy to działąjące w nas hormony i sploty neuronów na zasadzie akcja-reakcja? Czy zapach może wywołać tęsknotę, szybsze bicie serca? A muzyka? A głos? Jesteśmy bardzo skomplikowanymi osobnikami z mnóstwem zasupłanych i niesamowicie ważnych reakcji.
Tęsknota za oddechem bliskiego, głosem, muskaniem dłoni, za zwykłym życzliwym jak dobrze, że jesteś.