No więc waga dzisiaj na czczo, ale w ciuchach i z okresem :
50,8 . postęp, postęp.
wygląda na to że już bardzo niedługo zostanie osiągnięty mój cel. podejrzewam że tą dietę swoją skończę w piątek. w sobotę i niedzielę będę chyba nocowała u wujka na działce, ale tam będzie sporo ruchu i zamierzam jeść tylko zdrowo i sie nie opychać ;)
i następny tydzień też chyba ustalę sobie jadłospis.
dodam pewnie notkę później ;*