no więc na zdjeciu od lewej:Bartek, Filip, Dziadek(nie jest w naszym zastępie ale to nasz odwieczny kompan:D:D) i Mush...wtle tam stoi Paolo...fota robiona w sobote rano w miaszkanku księdza z małego kościółka bo wartowalismy do 12 i on nam dał schronienie:P:P...nawet ciasto zjedliśmy...pycha..."brzoskwinki"heh...troche se też posprzataliśmy pod kosciołem ale było spoko...a zapomniałbym fotke pykał Michał...
to tak jeszcze moze na marginesie...w piątek wartowalismy w dużym kościele...gdzieś chyba do godziny 0
dziś nie było gry wodnej bo pogoda nie dopisała a ja mam prawie 3 siatki baloników z wodą...moze wezme je na jutrzejszą gre:D
no wiec...
KANIEC