Ok. Stwierdziłam, że nie będę znowu pisać tutaj ile to ja zawaliłam, co robiłam a raczej czego nie robiłam. Od wczoraj coś we mnie drgnęło. Ruszyłam dupę i zaczęłam ćwiczyć.
AKTYWNOŚĆ 26.07.13:
- rozgrzewka
- rozciąganie
- Mel B: pośladki
- bieganie
Za to dzisiaj wstałam o 6:00 zrobiłam przysiady i poszłam biegać. Mam w sumie taką fajną opcję: 800m bieg m 400m szybki chód. I tak wczoraj udało mi się zrobić 2400m a dzisiaj 3600m. Za każdym razem mam zamiar zwiększać dystans o te 1200m zobaczymy co z tego wyjdzie:)