no to mała dawka opisów na początek :)
- co to miłość?
- śmierć
Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam. Że jesteś mi totalnie obojętny. Że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję.
czas, nasz największy wróg.
kocham Cię. niby dwa głupie słowa, a każdy boi się je wypowiadać.
ostatnio chyba za dużo myślę o przeszłości.
nie żeby coś, ale lubie jak piszesz pierwszy.
zakochałam się przez przypadek.
pragnę Cię. - więcej grzechów nie pamiętam
uzależniłam się od Ciebie. jak narkoman od kokainy, jak palacz od papierosa.
i znów rodzi się ta pierdolona nadzieja, że jednak przyjdziesz i powiesz, że kochasz.
wiesz za czym tęsknie n a j b a r d z i ej ? za zapachem twojej bluzy.
Mam ochotę to wszystko rzucić. Walnąć głową o ścianę i zachorować na amnezję.
papa <3 :*