No witajcie. Ferie... Ta...
Oprocz marnotrawienia czasu spedzajac caly dzien przed kompem, spania albo biegania po sklepach
To zadne to ferie ;]
Ah, zapomnialam o wybornym towarzystwie Baranowskich praktycznie codziennie.
Nie, siostra, nie bd miala nowego szwagra ;]
Jesli moj komputer mnie nie wkurzy zrobie mu dzis format i partycje, bo mnie strzeli zaraz <3
No. I ogolnie jakos tak dziwnie jest...?
Wiekszosc z was nie wierzyla we mnie, ze nie wytrwam w odejsciu z Pio.
I co? I co? I udalo mi sie <3
Jest mi jakos tak lzej, ale zobaczy sie kiedys pozniej.
We wt impreza, na ktora czekam juz od dawna. Znaczy od kiedy sie o niej dowiedzialam.
Decydujaca, a i owszem.
A tatus krzyczy, ze sukienka za krotka <3
W sumie to nie mam co pisac, pomyslalam, ze dam cos do poczytania kochanej siostruni.
No. To siema.