Hej! : * : )
Już 5 dni po wycieczce, czyli chyba 8 dni nic nie dodawałam ... Wybaczcie! :)
Dzisiaj byłam na ,,specjalnej olimpiadzie'' jako wolontariuszka. Gdybym miała to opisać , opisałabym to tak : zimno, wszędzie błoto, padało a nawet lało, większe zamieszanie niż w tamtym roku + Mam gorączkę i się chyba przeziębiłam! UHU. :] Ale wdług mnie pomimo tej paskudnej pogody i tego, że zachorowałam... cieszę się, że pomogłam...
Kiedy miałam już dosyć przez ten deszcz i gdy widziałam siebie całą uwaloną błotem od stóp aż do twarzy.... Pomyślałam o tych wszystkich dzieciach... :( Szczerze mówiąc to oni nie mają w życiu lekko, byli tam nawet wolontariusze którzy się z nich śmiali.... -.-
Ale czy to ich wina, że są niepełnosprawni!!!
Ludzie powinni się ogarnąć i nie powinni patrzeć na to jacy są na zewnątrz tylko wewnątrz, są bardzo FAJNYMI LUDŹMI!!! SĄ TACY SAMI JAK MY!! mAJĄ TEŻ TAKIE PRAWA JAK KAŻDY Z NAS!!!
Oni też mają uczucia jak każdy, więc czemu się z nich śmiejemy!!!???
I nie wstydzę się tego, że im pomagam, jestem nawet z tego szczerze mówiąc dumna... nie ma nawet czego się wstydzić!