Kiedy schodzisz po schodach, wyobraź sobie, że samotnie z kilofem w ręku próbujesz się przebić przez środek Ziemi w poszukiwaniu lepszego świata.
Wyjście na ulicę będzie niczym dotarcie do jądra...
Musi Cię spalić, zniszczyć!
chłód,
śnieg,
ciemno się robi wewnątrz i na zewnątrz.