#Namiętność..

 " Pokazał mi przez chwilę czym jest namiętność, a potem odszedł. To jakby nauczyć dziecko pierwszych pięciu liter alfabetu i zostawić je z książką w rękach.."

KOTY, TO JEST INNE OPOWIADANIE, NIŻ TE POPRZEDNIE, WIĘC PROSZĘ SIĘ NIE PRZERAZIĆ. 

TAKA TAM PEŁNA NAMIĘTNOŚCI HISTORIA. :> LICZĘ, ŻE MIŁO WAS ZASKOCZY :)

PODZIĘKOWANIA DLA MATIEGO, ZA ZNALEZIENIE TEGO PIEKNEGO ZDJĘCIA. 

TROCHĘ PORNO, TROCHĘ WYSOKA KULTURA. 

Popołudnie w centrum miasta. Wszyscy pogrążeni w swoich myślach. Każdy idzie w swoją stronę, ale własnie o takiej porze najlepiej opowiada się historie miłosne..

Było to spotkanie  jak jedno z wielu. Poznali się przypadkiem. Ona czytała romansidło Sparks'a, a on zawzięcie kłócił się przez telefon. Książka była zniszczona. Widoczne były slady użytkowania, zagniecione rogi, zalane kartki. Rozsypywała sie.. Mimo wszystko to właśnie dzięki niej, zaczeli się spotykac..

Pogoda jesienią nie należy do najpiękniejszych i tym razem również nie była. Wiatr zawiał tak mocno, że książka rozsypała się. Nikt nie zwrócił na to uwagi.. Tylko on jeden pomógł jej zebrać kartki. Spojrzała na niego i poznała go. To była jej miłość z podstawówki. Tak to musiał byc on.. Zaczęła się zastanawiać czy on też ją kojarzy. Uśmiechnął się i zapytał czy już się nie spotkali ? Po chwili milczenia odpowiedziała mu lekko zakłopotana. Wymienili sie numerami telefonu i spotkali następnego dnia przy kawie. I tak mijały tygodnie, miesiące, aż do tego pamiętnego dnia.. Zaprosił ją do siebie. Zgodziła się. Zamówiła taksówkę i pojechała do niego. Po wypicu trzech butelek czerwonego wina. Zebrał się na odwagę i pocałował ją.  Odwzajemniła pocałunek. Podniósł ją i posadził na marmurowym blacie w kuchni niczym porcelanową laleczkę. Napawał się jej widokiem. Powoli rozpiął jej koszulę.. Poczuła  jego nie równy oddech na policzku. Zaczał całować ją po karku, szyji,  piersiach, zjeżdżał coraz niżej i niżej.   Podniecenie zalewało całe jej ciało, niczym fala nagłego ciepła, a uda same się rozsuwały. Nie miała już władzy nad własnym ciałem. Przenoszą się do sypialni ze szklanymi drzwiami, gdzie on szczytuje w niej trzy razy pod rząd... Nikt by się tego nie spodziewał. Ona mężatka od dwóch lat, a on zaręczony od trzech miesięcy. Sytuacja ostatniego wieczoru powtarza się coraz częściej... Wiedzą , że muszą z tym skończyć i robią to. Każde z nich wraca do swojego zycia. Ona do pieknego domu, do męża, do swojej pracy. On do swej nażyczonej. 

Po czterech miesiacach od wspólnego rozstania, ona odchodzi od męża, nie może wytrzymać ciągłych awantur.. Odnajduje go, okazuje sie, że nie mógł o niej zapomnieć. Spotykają się znów , dłuższą chwile rozmawiają o przeszłości. Gdy pyta go czy znów chciałby się z nią spotykać ? Kręci przecząco głową. Rozpłakana wybiega z restauracji. Po dwóch godzinach otrzymuje SMS'a z wiadomością : "Przepraszam, ale nie mógłbym z Tobą być, ponieważ nie zostało mi dużo czas. Nie chce, żebyś cierpiała kolejny raz z mojego powodu.. " Okazało się, że miał guza mózgu. Umarł w dniu wysłania wiadomości..

Ckliwa historyjka, która jakoś mnie nie porywa, ale może znajdzie swoich fanów. 

Shinishi.