Weszłam z powrotem do łazienki. Ubrałam czarne rurki i luźny biały sweterek. Wysuszyłam włosy, rozczesałam je i zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam lekki makijaż i byłam gotowa. Wyszłam z łazienki i wchodząc do pokoju zobaczyłam, że Dawid usnął. Postanowiłam, że nie będę go budzić, tylko poczekam aż sam to zrobi. Usiadłam na fotelu stojącym obok mojego łóżka i wzięłam pierwszą-lepszą książkę z biurka. Zatraciłam się w lekturze. Była bardzo ciekawa. Po około 20 minutach spostrzegłam, że Dawid się obudził i zaczął rozglądać się po pokoju. Jego wzrok zatrzymał się na mnie.
-Chyba przysnąłem troche.-powiedział ochrypniętym głosem.
-Chyba tak.-powiedziałam i uśmiechnęłam się, a on zrobił to samo.
-To co idziemy?
-Jasne.-powiedziałam i odłożyłam książkę na miejsce.
Oboje wstaliśmy i ruszyliśmy w kierunku drzwi. Dawid mnie wyprzedził i złapał za klamkę.
-Panie przodem.
-Dziękuję.-powiedziałam i zarumieniłam się.
Zeszliśmy po schodach i skierowaliśmy się w stronę wyjścia. Ubraliśmy buty i wyszliśmy z domu. Zamknęłam drzwi na klucz. Dawid objął mnie ramieniem, troche mnie to zdziwiło, ale nic nie mówiłam.
-To do kina?-zapytałam po chwili.
-Tak, ale ja wybieram film.-powiedział uśmiechem.
-Nie ma sprawy.
Do kina mieliśmy dwadzieścia minut drogi. Szliśmy przez miasto. Mijaliśmy dużo ludzi, sklepów. Rozmawialiśmy o szkole, znajomych i tak dalej. Rozmowa dosyć się kleiła jak na pierwsze spotkanie. Dowiedziałam sie o nim wielu rzeczy. Między innymi takich, że jest maniakiem na punkcie sportu tak samo jak ja.Weszliśmy do kina. Dawid wybrał jakiś horror. Podeszliśmy do kasy i kupiliśmy bilety. Ja chciałam zapłacić za siebie, ale on nawet nie dał mi dojść do słowa.
-Ale ja..
-Nie ma mowy, to w ramach rekompensaty.
-No dobra..-powiedziałam zrezygnowana.
-Poczekaj chwilke, kupię jakiś popcorn.
-Okey.
Oparłam się o ściane i czekałam na Dawida. Po pięciu minutach zjawił się cały obładowany.
-Pomożesz?-powiedział z biletami w ustach.
-Głupek.
-Ja Ciebie też.-odpowiedział.
-Bardzo śmieszne.-powiedziałam z uśmiechem i wzięłam od niego popcorn i cole.
Weszliśmy do sali, zajęliśmy swoje miejsca i zaczął się seans. Na początku było troche nudno, ale potem akcja nabierała coraz więcej tempa i akcji. W pewnym momencie krzyknęłam. Dawid spojrzał na mnie.
-Boisz się?-zapytał z czułością w głosie.
-Troche.-powiedziałam ze skwaszoną miną.
Po tych słowach objął mnie ramieniem. Położyłam głowę na jego klatkę piersiową. Biło od niego takie ciepło. Czułam się przy nim bezpieczna.
cdn...
______________________________
słaba ta część ..
wyszłam z wprawy.
bardzo dawno nic nie dodawałam,
za co Was bardzo przepraszam i
mam nadzieję, że mi wybaczycie.
!!!TERAZ MAŁY SZANTARZYK!!!
25 FAJNYCH-KOLEJNA CZESC OPOWIADANIA
musze wiedzieć, że mam dla kogo pisać. :))
WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI!!! :*
_____________________________