dawno nie pisałam ale to wszystko przez te studia. porobili nam zerówki i wszystko chciałam zaliczyć jeszcze przed sesją. udało się! została tylko przeukochana bankowość. obrona we wrzesniu wiec w wakacje bede miala czas, zeby dopracowac "pracę moich marzeń". nie zmienia to jednak faktu ze z coraz wiekszym niepokojem patrzę w przyszłość. 3 lata nauki za mną. coś się kończy. żal mi sie rozstawać z tą grupą bo jakby nie patrzeć nie bylo aż tak źle ;) wiadomo - podgrupki się potworzyly ale nigdy nie miało to wpływu na ogólną organizację calej 330stej. nie omineły mnie rozczarowania, łzy i awantury ale to chyba też na swój sposób było fajne. byly spotkania grupowe i śmiechy na calego ale przede wszystkim byli oni. nie wierze, że tego już nie będzie. już nie w tym samym składzie. ahhh! aż się wzruszylam. mimo wszystko najbardziej bedzie mi brakować moich dziewuszek. nie ważne ile straciłyśmy, ważne, że jesteśmy!

jaki czas temu uslyszałam, że stanę na nogi w momencie kiedy zacznie mi ktoś imponować, kiedy zainteresuje się kimś innym. w sumie długo z tym walczyłam. ale udało się. zasypiam spokojnie, w nocy śnią mi się przecudowniusie sny a dzień nabiera ostrości. nawet poranne płatki na mleku smakuja o wiele lepiej. to niesamowite jak sama zmiana nastwienia zmienia potrzeganie świata. dodatkowo gdzies tam w poblizu jest zawsze Pawel, który mnie wkurzy i rozbawi jednocześnie;p całe szczęście, że jest to FM ;) siedzę,wącham fm'owskie dolce&gabbana light blue a w głośnikach leci jakaś Jula z "Nie zatrzymasz mnie". dziwne, ze podoba mi się polska wspołczesna piosenka. mało ambitny tekst ale wpada w ucho. jak złoże to wszystko do kupy to aż pojawia mi sie uśmiech na twarzy bo wiem, że oficjalnie mogę ogłośić - TAK, STANĘŁAM NA NOGI ;) 

a na załączonym obrazku ja i moj wszechswiat. nacieszcie się bo po wakacjach mój pokój będzie miał nowy image. 

Olo dziękuje, że przywołujesz mnie to porzadku z tym pisaniem ;) oby mi Ciebie nie zabrakło!