To nie fikcja. To moje życie. Koszmar, nie przerwany od dawna. Leki, alkohol, psycholog, wszystkie te rozmowy mi nie pomagają. Umarłam. Żyję już tylko materialnie. Śmierć trzyma mnie w swoich ramionach i nie chce dać mi wewnętrznego spokoju. Chcę umrzeć, nic nie trzyma mnie tutaj- na Ziemi. Jestem potrzebna w Niebie, a może i w Piekle. Nie ważne. Potrzebują mnie. Wiem to.
Posłódź moją gorycz.