Rekolekcje, spotkania młodych, oazy wakacyjne- i czujesz jakbyś fruwał nad ziemią.
Wszystko wydaje ci się idealne, mówisz, że twoje życie się zmieniło już na dobre.
Nie mija 2 tygodnie- wracasz do starych nawyków, przyzwyczajeń.
Dalej nic Ci się nie układa, a przecież miało być już dobrze!
Znasz to?
W tym tkwi cały problem. Najtrudniej jest nam odnaleźć Boga w takim zwykłym,
codziennym życiu. Może się to wydawać dziwne, ale w tej całej szarości, monotonii
On wcale nas nie opuszcza! Wystarczy, że powierzysz mu swój dzień.
Nie jakiś jeden konkretny. Ale każdy, na nowo i na nowo.
Wykrzycz się mu: Potrzebuję Cię! Bądź przy mnie, bo już nie daję rady!
Poprowadź mnie w tych trudnych chwilach! Słyszysz mnie?! No gdzie jesteś?! (polecam, naprawdę działa:D )
Wspanialszego Ojca nie mogłeś sobie wymarzyć, wiesz? ;) Jesteś przy Nim taaaki malutki.
Łapiąc Go za dłoń, czujesz się bezpiecznie. Więc dołóż wszelkich starań, bo właśnie teraz masz okazję!
Jeśli nie wpuścisz Go do środka, to pójdzie dalej. Chcesz tego?
Pewnej nocy miałem sen. Śniło mi się, że szedłem wzdłuż piaszczystej plaży, i to nie samotnie, lecz w towarzystwie samego Jezusa. Na niebie, jak na ekranie, przesuwały się sceny z mojego życia. Każdej scenie odpowiadały dwie pary śladów na piasku: jedna para pochodziła od stóp Jezusa, druga - od moich. W pewnym momencie zauważyłem tylko jedną parę śladów. Odkryłem wielką prawdę! Jedna para śladów pojawiała się w tym czasie, który mogę określić jako najtrudniejszy w moim życiu. To chwile bólu, samotności, opuszczania Pana Boga. Zrobiło mi się przykro. Przygnębiony tym odkryciem zwróciłem się do Pana Jezusa:
-Przecież obiecałeś, że nigdy mnie nie opuścisz. I oto widzę, że w najtrudniejszych chwilach dla mnie, Ciebie przy mnie nie było. Jak mogłeś odejść ode mnie, i to wtedy, kiedy najbardziej Cię potrzebowałem?
Pan Jezus popatrzył na mnie i powiedział:
-Widzisz, to co mówisz jest nieprawdą. Ja bardzo Cię kocham! Nigdy cię też nie opuściłem. Nigdy nie oddaliłem się od ciebie, nawet wtedy, gdy ty odchodziłeś ode mnie. A tam, gdzie widzisz tylko jedną parę śladów, tam brałem cię w ramiona, przytulałem do serca i niosłem na swoich ramionach.
Bruno Ferrero
paulina.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24